Moja szczotka, czyli niebiesko-różowa original została zakupiona w rzeszowskiej drogerii, za około 35zł. Obecnie można ją już znaleźć za niecałe 30 złotych w większości sklepów kosmetycznych, ostatnio widziałam je również w rossmannie. Jak każdy TT, moje czesadło zrobione jest z twardego, wytrzymałego plastiku. Jest również niewiarygodnie lekka i bardzo wygodnie trzyma się ją w dłoni. Igiełki, które są dwóch różnych długości są dosyć miękkie ale również wytrzymałe. Po roku używania, poniewierania się szczotki w torbach, igiełki prawie w ogóle się nie powyginały. Bardzo łatwo również ją wyczyścić, ja używam do tego szczoteczki do zębów przeznaczonej wyłącznie do TT oraz szczotki z włosia dzika.
Co do włosów, z tego co wiem raczej nie sprawdzi się na falowanych, kręconych oraz do czego zaraz przejdę - cienkich włosach.
A Wy macie TT? Jeśli tak, dajcie znać jak się u Was sprawdził. ;) A może jeszcze nigdy szczotki nie używałyście i chciałybyście zgarnąć ją w blogowym rozdaniu?
Ja mam już swój prawie dwa lata i bardzo go lubię, w ogóle wygląda prawie jak nowy, a przecież codziennie używam. Mój wygląda trochę inaczej, może mam tę starszą wersję, przemawiałby za tym również fakt, że mam cienkie włosy, a ząbki mojego TT nie są na tyle sztywne, żeby im jakąkolwiek krzywdę zrobić ;)
OdpowiedzUsuńMam i jestem bardzo zadowolona. =)
OdpowiedzUsuńMam i jestem zadowolona :)tylko ząbki za szybko mi się powyginały :p
OdpowiedzUsuńMam wersję kompaktową i na moich cienkich włosach sprawuje się świetnie ;)
OdpowiedzUsuńMoja tt u mnie także się nie spisała
OdpowiedzUsuńJa używam od pół roku wersji kompaktowej i jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńNigdy sie na nia nie skusilam, ale moja corka ja uwielbia ;)
OdpowiedzUsuńja mojego tt bardzo lubię i słowa na niego nie powiem i nawet mam ochotę na jakiegoś nowego :)
OdpowiedzUsuńWypróbowałam ją ze dwa razy u koleżanki, ale niczym szczególnym mnie nie ujęła, dlatego jej zakup sobie odpuściłam :)
OdpowiedzUsuńJa w swojej przygodzie przerobiłam już trzy :) Uwielbiam te szczotki pod każdym względem i nie zamienię na nic innego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie.
http://www.hushaaabye.blogspot.com
Mam swoją różową TT i uwielbiam ją :)
OdpowiedzUsuńhttp://loveecosmetics.blogspot.com/
Także używam TT, ale podobno jak Ty jestem średnio zadowolona, ząbki rzeczywiście nie są za specjalnie delikatne i ja także zauważyłam, że urywa mi włosy :(
OdpowiedzUsuńNie mam TT ale raczej się na niego nie skuszę.
OdpowiedzUsuńJa używam od ponad roku szczotki TT i sprawdza się ona do pierwszego czesania włosów po myciu :) czeszę nią również dziecko, gdy splącze sobie włosy, czyli ma u mnie specyficzne zastosowanie :D
OdpowiedzUsuń