Znajdując jednak przepis na większy przyrost mało kto zastanawia się nad efektami ubocznymi, które dana kuracja może przynieść. Dzisiejszy post to nic innego jak zestawienie czterech najpopularniejszych, naturalnych sposobów oraz moje przykre doświadczenia. Zapraszam!
Herbata z pokrzywy
Zacznę od pokrzywy, czyli czegoś na co i ja się skusiłam i piłam niesamowicie systematycznie. Nie mogę zaprzeczyć - dawała świetne rezultaty, moje włosy rosły w szalonym tempie, jednak im dłużej ją piłam, tym w gorszej kondycji była moja cera. Początkowo nie przyszłoby mi do głowy, że pokrzywa jest temu winna - moja skóra wcześniej przechodziła już wiele kryzysów. ;) Wtedy dowiedziałam się, że herbata ta ma właściwości oczyszczające. Pomyślałam, że tym lepiej, skóra się oczyści i nie będę mieć z nią później problemów. Jednak zamiast coraz lepiej, było całkiem odwrotnie - bardzo bolące, podskórne gule ropne zaczęły być moją zmorą. Były to pryszcze jak się teraz okazuje hormonalne. Niestety, ale przy pokrzywie rozregulowała się moja gospodarka hormonalna - cykle były niesamowicie nieregularne, czego również na początku nie skojarzyłam z pokrzywą, lecz stresem i zmęczeniem, bo miałam z tym również wcześniej do czynienia. W końcu na szczęście doszłam do odpowiedniego wniosku wraz z pomocą mojej mamy i internetu. Niestety do teraz posiadam mnóstwo przebarwień oraz małych blizn, z którymi jak do tej pory sobie nie poradziłam. Ponadto może doprowadzić do poważnych zaburzeń krążenia, poważnej awitaminozy, zaburzeń w przemianie materii, oraz nie powinny pić osoby, które mają problemy z nerkami, zespół policystycznych jajników, kobiety w ciąży i karmiące piersią. Nie zaleca się też jednoczesnego stosowania z lekami przeciw cukrzycy.Herbata ze skrzypu
Łączona najczęściej z herbatą z pokrzywy, z czego powstaje znana włosomaniaczkom skrzypokrzywa. Wypłukuje ona jednak z organizmu witaminę B1, której niedobór może prowadzić do porażenia nerwów i atrofii mięśni w kończynach, oczopląsu, zaburzenia koncentracji, osłabienie pamięci, obrzęków nóg i rąk,powiększenia i przyspieszonej akcji serca, problemów z żołądkiem i jelitami. Natomiast przeciwwskazaniami do picia skrzypu jest niedrożność dróg moczowych i obrzęki spowodowane niewydolnością serca i/lub nerekDrożdże
Również niezwykle popularny sposób na przyspieszenie porostu. Jednak mogą powodować one również wysyp niespodzianek i bóle brzucha. Drożdży nie powinny spożywać osoby z kandydozą, infekcjami grzybiczymi, alergią/nadwrażliwością na drożdże lub pleśnie.Siemię lniane
Czyli coś na co osobiście mam uczulenie. :p Pamiętajmy, że siemię posiada substancje cyjanogenne, które mogą przekształcić się w cyjanowodór przy nieodpowiednim przyrządzeniu. Ponadto jego działanie osłonowe może zaburzyć działanie niektórych leków. Mogą również wystąpić podrażnienia jelit, odżywcze problemy absorpcji, biegunka i zaburzenia równowagi hormonalnej. Ponadto nie powinny spożywać go osoby zażywające leki obniżające ciśnienie krwi, z niedrożnością jelit, ze zwężeniem przełyku, z problemem w przełykaniu oraz oczywiście z nadwrażliwością na nasiona lnu. Nie zaleca się również stosowania siemienia przez kobiety w ciąży i karmiące piersią.Ja po przygodach z pokrzywą nie szybko zdecyduję się na jakąkolwiek kurację na porost włosów, zostanę po prostu przy zdrowej diecie i skupię się na wcierkach. A jeśli Wy rozpoczynacie spożywanie czegoś wyżej wymienionego, nie lekceważcie efektów ubocznych, bo niektóre mogą być poważne. :(
Dajcie też znać, czy z jakimiś kuracjami na większy przyrost miałyście do czynienia i jak to u Was się sprawdziło. :)
Z tym cyjanowodorem przy siemieniu to chyba tylko jak się naprawdę mocno postaramy? ;)
OdpowiedzUsuńFajny wpis i fajny pomysł na niego!
Ja przez krótki czas piłam skrzypokrzywę, ale nie byłam w tym zbyt systematyczna.
OdpowiedzUsuńA post niezwykle ciekawy :)
Skrzyp, pokrzywa, drożdże, siemię... wszystko znam i lubię ;)
OdpowiedzUsuńNapar ze skrzypu i pokrzywy rozregulowaly mi cykl:P
OdpowiedzUsuńMi też :D.
UsuńPokrzywę lubię pić chodź efekty średnie, drożdże piłam i był przyrost ale więcej nie wypije ani łyka :)
OdpowiedzUsuńobecnie pije herbate z pokrzywy, zobaczymy jak bedzie z rezultatami :)
OdpowiedzUsuńPiję pokrzywę, ale robię sobie przerwy;)
OdpowiedzUsuńJa pije zazwyczaj osobno skrzyp i pokrzywę:) sienie lniane też uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPiłam wszystko :-) najlepsze efekty po drożdżach :-)
OdpowiedzUsuńDodałam Twoje zgłoszenie na bloga :). Fajny wpis, pije skrzypokrzywę, wcześniej siemię, do drożdży mnie jakoś nie ciągnie :P.
OdpowiedzUsuńgreat post, Have a wonderful weekend!
OdpowiedzUsuńhttp://www.itsmetijana.blogspot.com/
herbaty ziołowe bardzo lubie , nie robiłam jeszcze takoch kuracji:)
OdpowiedzUsuńSwego czasu piłam drożdże i pokrzywę i mój organizm bardzo dobrze to znosił. Nie miałam żadnych efektów ubocznych. Niektórzy tak bardzo chcą osiągnąć wymarzoną długość, że piją pokrzywę/skrzyp i do tego np. drożdże. Niby nie ma przeciwwskazań, aby przymować to jednocześnie, bo witaminy się nie powtarzają. Jednak można sobie rozregulować hormony, tak jak piszesz. Najważniejsza jest zdrowa dieta. Czasem można wspomóc się suplementami, ale tylko jako tymczasowa kuracja. Niestety, wiem że są dziewczyny, które cały czas są na jakiejś kuracji ziołami/drożdżami. To nie jest dobre. Ja w roku robię sobie 1-3 miesiące z kuracjami i uważam, że tyle wystarczy :)
OdpowiedzUsuńprzydatny post , ja tylko pije melise i rumianek z ziol :)
OdpowiedzUsuńChciałam kiedyś sprawdzić sposób na picie herbaty z pokrzywy. Powiem szczerzę, że na początku piłam regularnie, jednak potem jakoś o tym zapominałam, ponieważ nie zauważyłam żadnych oznak lepszego porostu. Na szczęście nie pojawiły się inne "nie dolegliwości" jak u ciebie. Być może każdy organizm przyjmuje inaczej różne składniki :)
OdpowiedzUsuńprzestrzen-piekna.blogspot.com
mnie drodże wysypują na twarzy :(
OdpowiedzUsuńBardzo ostrożnie podchodzę do takich kuracji, również gotowych kapsułek i suplementów. Zdarza mi się jedynie pić siemię, ale nieregularnie, więc dziala głównie doraźnie na żołądek ;)
OdpowiedzUsuńZ tego, co wiem, wysyp po drożdżach następuje, bo organizm się oczyszcza i powinien po pewnym czasie ustąpić :) Podobnie dzieje się po przejściu na naturalne kosmetyki :) A o bólu brzucha ostatnio czytałam i chyba chodziło o to, że muszą być zalane wrzątkiem, bo inaczej fermentują czy coś tam robią w brzuchu i dlatego nas boli :)
OdpowiedzUsuńJa piłam herbatkę z pokrzywy, ale aktualnie przestałam, a siemię lniane jem już jakiś czas codziennie i jest lepiej niż przed jedzeniem nie tylko na włosach :D
OdpowiedzUsuńU mnie drozdze faktycznie pomogaly i tylko one ;]
OdpowiedzUsuńTeż mam aktualnie problemy hormonalne i zupełnie nie wiedziałam czemu... chyba czas przestać na razie pić pokrzywę.
OdpowiedzUsuń