Witajcie :) Jak mi mija czas? Niby monotonnie i pod znakiem nauki, jednak wbrew pozorom wszystko zaczyna mi się układać :) Na noc przyjechała do mnie przyjaciółka, więc post musiałam napisać szybko, co za tym idzie - nieskładnie i trochę chaotycznie, ale nie chciałam tego już odkładać, bo i tak wpisu nie było przez dwa tygodnie :(
A dzisiaj będzie wpis o tym... jak czytać składy! :) Umiejętność bardzo się przydaje i potwierdza to choćby mój wygląd pół roku i teraz. Poprawy nie da się nie zauważyć ;)
Post zapewne byłby całkiem inny, gdybym nie została poproszona o taką tematykę :3
Zatem zaczynajmy! :>
Sens czytanie składów wyjaśniałam już TUTAJ, więc nie będę pisać tego samego po razu drugi, po prostu sobie tam poczytajcie. :)
Ta rubryka w kosmetykach ma parę reguł które są zawsze tak samo, mam nadzieję, że wyjaśnię je wam jak najlepiej :)
~ Im krótszy skład tym lepszy
Z tym podpunktem spotkałam się na wielu blogach o włosach, lecz ja zgadzam się z nim połowicznie. Teoretycznie im mniej składników tym mniej chemii, ale jeśli zobaczycie skład długi, nie skreślajcie go od razu. W końcu krótki skład może mieć w sobie większość rzeczy szkodliwych, a skład długi okazać się naprawdę wartościowy ;)
~ Składniki idą od większości do mniejszości
Nie wiedziałam jak to sformułować, ale chodzi o to, że składnik który jest na początku, jest go najwięcej. Im jest dalej w składzie, tym jest go mniej.
~ Po zapachu składników właściwie nie ma
Zapach, w składach Parfum, elementy które po nim są zawierają w sobie chyba nawet mniej niż 1% pożądanej zawartości. Dlatego ja z przymrużeniem oka traktuję to co tam jest. Nieważne czy jest to coś wspaniałego czy też odwrotnie. Dlatego też uważajcie na reklamy produktów. Mogą zachwalać, że w kosmetyku są przykładowo oleje, a będzie ich tam tyle co kot napłakał ;)
~ Po kompozycji zapachowej człony składu ułożone są alfabetycznie
Tutaj chyba nie ma co wyjaśniać. Ja tłumaczę to sobie tym, że ich stężenie jest tak małe, że nie ma sensu lub jest to naprawdę trudne, aby wymienić je wg obowiązującej zasady.
~ Nie wiesz czym jest dana część? Szukaj w internecie!
Sama jestem tak naprawdę na początku jeśli chodzi o wiedzę czym jest co. Chociaż czasami intuicja podpowiada mi czy jest to szkodliwe czy nie, najlepiej poszukać w internecie. To przecież skarbnica wiedzy :) Sprawdzanie składów jest coraz popularniejsze i coraz więcej można znaleźć stron o składnikach, ja sama zaglądam chociażby na www.kosmopedia.org , jednak wiele razy już nie znalazłam tam tego co chciałam, wtedy wrzucam to po prostu w google :3
Zasad właściwie tyle, teraz tylko trzeba to ogarnąć ;) Wiadomo, że chcemy, aby nasze produkty były jak najbardziej naturalne i wartościowe. Dlatego następne wpisy będą poświęcone właśnie temu co jest dla naszych włosów istotne, jak to rozróżnić i tego typu sprawy. Mam nadzieję, że wam się to przyda :)
Jeżeli nie jesteście jeszcze przekonane do sprawdzania składów, to może metamorfoza moich włosów was umocni w tym, że jednak warto :)
( właściwie nie wiem tylko dlaczego teraz w porównaniu do maja włosy są jaśniejsze ... Nie wiem czy to wina światła, czy stało się tak pod wpływem którychś z produktów ;p )
Ja sama zaś jestem w trakcie tworzenia dla was również słowniczka składników kosmetycznych, abyście nie musiały ich szukać nie wiadomo gdzie, ale zapewne pojawi się dopiero za jakiś czas ;)
A co tam u was?
Sprawdzacie składy? :)
A co tam u was?
Sprawdzacie składy? :)
dla mnie wczesniej mialas lepsze 😃
OdpowiedzUsuńE.
Jest to raczej kwestia gustu, ale ja zdecydowanie wolę moje obecne. Jest ich więcej, nie są suche i się nie łamią ;) Przestały mi się prawie całkiem przetłuszczać ( a miałam z tym od zawsze spory problem ) i w końcu mi się układają :)
UsuńBardzo przydatny post ❤ twoje włosy wyglądają o wiele lepiej :)
OdpowiedzUsuńhttp://butterflies-my-mind.blogspot.com/
Obecnie włosy mają większą objętość i ogólnie są lepsze ;)
OdpowiedzUsuńFajny post.
Buziaki,
http://realweronika.blogspot.com/