poniedziałek, 7 grudnia 2015

Słynny olejek khadi stymulujący wzrost włosów.

Witaj! :)
Na włosomaniacznym rynku można kupić sporo olejków do skalpu - amlę, sesę czy olejki Babuszki Agafii. Jakiś czas temu bardzo długo zastanawiałam się nad olejkiem od khadi - obietnic producenta jest sporo, zresztą spora jest i cena, jednak w końcu trafił on w moje ręce. Zapraszam Cię do czytania jak się u mnie sprawdził :)

Jak już wspomniałam obietnic jest sporo. Olejek ma za zadanie powstrzymać wypadanie, stymulować szybszy wzrost włosów, zapobiegać ich utracie, wzmacniać i odżywiać włosy oraz zapobiegać przedwczesnemu siwieniu. Pięknie brzmi, prawda? ;)

Cena jednak jest jak na taki olejek naprawdę duża, bo za 210 ml było około 58 złotych o ile pamiętam. Teraz patrząc na stronie firmy khadi mam wrażenie, że ta pojemność została chyba wycofana, a na jej miejscu jest wyłącznie wersja 100 ml w niestety jeszcze mniej korzystnej cenie, bo 42 zł. Nie jest to rzecz zachęcająca do kupna, ale przejdźmy do efektów.

Przed zakupem mnóstwo razy owy olejek pojawiał się na mojej liście zakupowej i znikał, bo opinie na jego temat w internecie są tak różne, że nie wiedziałam czy warto ryzykować. Ciekawość może i jest stopniem do piekła, ale w tym przypadku wygrała ;).
Początkowo używałam olejku bardzo nieregularnie - odzwyczaiłam się  od olejowania skalpu i jakoś nie mogło mi to z powrotem wejść w nawyk. regularnie używam go od września, a konkretnie od mojej wizyty u trychologa. I muszę powiedzieć, że naprawdę hamuje wypadanie :). Jak pisałam w aktualizacji, raz jest lepiej a raz gorzej, ale przy regularnym używaniu khadi zauważyłam ogromną poprawę w ilości włosów zostającej na szczotce i przy myciu :).
W ciągu tych kilku miesięcy doczekałam się też ogromnej ilości zbuntowanych baby hair! ;) Nawet na zakolach widzę małe włosięta, a tam prawie nic na nie nie działa :). Zauważyłam też, że włosy bliżej skalpu są bardziej zdyscyplinowane i odżywione. Muszę za to przyznać, że olejek nie przyspieszył u mnie porostu włosów na długości przy nakładaniu go od pół do godziny przed myciem.
Jeśli o przetłuszczanie chodzi, to zdarzyło mi się ze dwa razy niedokładnie domyć olej ze skóry i wtedy faktycznie włosy przetłuszczały się szybciej. To samo działo się gdy zbyt długo nie używałam szamponu oczyszczającego. Z tym olejem najlepiej współpracuje u mnie szampon z Yves Rocher volume, który zawsze bardzo dobrze go domywa, ale gdy go nie ma to całkiem nieźle radzi sobie też mój ukochany facelle aloesowy, ale wtedy nieco częściej muszę pamiętać też o szamponie z SLES ;). Na całą długość włosów go nie nakładałam, bo jako, że jest przeznaczony do skalpu, to wolę, żeby na niego jak najdlużej mi posłużył, bo z resztą idealnie radzi sobie makadamia :).

Zapach jest intensywny, ale nie przeszkadza mi tak jak zapach przy farbowaniu henną (przy której po trzech godzinach wręcz czasami boli mnie głowa :p). Olej też jest bardzo wydajny, i tak na oko mogę powiedzieć, że połowa, która mi jeszcze została starczy mi spokojnie na jakieś 3/4 miesięcy regularnego stosowania.

Miałaś może ten olej? A może używałaś jakiegoś innego olejku na porost włosów? Mnie szczególnie ciekawi amla oraz sesa i bardzo możliwe, że po wykończeniu produktu khadi sięgnę właśnie po któryś z nich :).

13 komentarzy

  1. Chyba się jednak skuszę na ten olejek pomimo, że cena faktycznie średnio zachecająca:/ Ale Khadi to marka sama w sobie więc grzech nie spróbować;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam ten olej, ale u mnie była taka migracja włosów, że aż strach :(....

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam ten olejek i na włosach się nie sprawdził - miałam duży problem ze zmyciem go, a na skalp i tak nie mogłam stosować bo wszelkie oleje powodują u mnie wzmożone wypadanie. W końcu go rozcieńczyłam innym olejem i wykorzystałam do ciała (i sprawdził się bardzo dobrze, poza zapachem).

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam go i średnio u mnie wypadł, ale nadal zamierzam testować inne tego typy specyfiki. =)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam, ale słyszałam o tym olejku ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też polecam, trochę kosztuje, szczególnie, że przy moich gęstych włosach wcale nie jest taki wydajny. Natomiast cudownie poprawia kondycję włosów.
    Nie sprawdziła się u mnie za to ciemna wersja olejku, ta z amlą.

    OdpowiedzUsuń
  7. Efekty fajne ale za tą cenę się nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie używałam żadnych takich olejków ale jak na razie mi włosy aż tak nie wypadają ale wczesniej wypadały i szkoda ze wtedy o nim nie słyszałam. Ale jak znowu bedą słabe to juz bede o nim pamietała :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam, u mnie był przyczyną niedoskonałości na skórze głowy, a mimo regularnego stosowania przez dwa miesiące nie dał pozytywnych efektów :/ Zuzyłam 1/3 a resztę oddałam kuzynce. Też była 'najarana' na niego ;d Jak się okazało wypadało jej po nim więcej włosów. Szkoda, że nasze głowy go nie polubiły :/

    OdpowiedzUsuń
  10. Używałam kiedyś rycynowego na skalp, próbowałam arganowego ale moje skóra głowy nie toleruje olejków czy innych specyfików :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Mi strasznie szybko rosną włosy i nie chciałabym aby rosły szybciej :/ przypomina mi o tym moja grzywka która ciągle muszę podcninac :/

    OdpowiedzUsuń
  12. Działaniem jak najbardziej zachęca ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze ♥